Muzyka

piątek, 27 lutego 2015

Przed chwilą w kąciku a już w piekarniku



Wracamy do potraw z dyni. Tak jak już wcześniej pisałam w moim warzywnym ogrodzie dynie zajęły I - miejsce i choć już wiele z nich przetworów w mojej spiżarce kolejną wydobyłam z kącika i po chwili trafiła do piecyka.


Zapiekanka z dynią hokkaido

Składniki

- 1 kil. dyni, 5 dużych ziemniaków, 3 duże cebule, 4 ząbki czosnku, kilka piórek szczypiorku
- oliwa, sól morska, pieprz kolorowy świeżo zmielony, majeranek, tymianek, przyprawa włoska

Wykonanie

Dynię szorujemy szczoteczką, przekrawamy, usuwamy miąższ i pestki. Wraz ze skórką kroimy w większą kostkę. Ziemniaki obieramy i kroimy podobnie jak dynię. W misce umieszczamy dynię i ziemniaki, dodajemy pokrojoną w piórka cebulę oraz posiekany czosnek. Wsypujemy wszystkie przyprawy, wlewamy 4 łyżki oliwy( dodałam oliwy, która pozostała po suszonych pomidorach w zalewie) i wszystko razem mieszamy. Przekładamy do formy do zapiekania i pieczemy w piekarniku w 200 st. przez godz. Jeśli ten czas byłby za krótki dopiekamy.
Gotową zapiekankę posypujemy pokrojonym szczypiorkiem. Bardzo dobrze smakuje do niej surówka ze słodkiej kapusty oraz sos czosnkowy na bazie jogurtu.

Sos czosnkowy

- 2 łyżki jogurtu, 2 łyżki majonezu, 4 ząbki  wyciśniętego czosnku, kilka kropli cytryny, szczyptę soli, pieprzu, cukru i suszonego koperku. Wszystko ze sobą łączymy dokładnie mieszając. Przed podaniem nasz sos schładzamy.





Smacznego!:)

środa, 25 lutego 2015

Prosta w gotowaniu, smaczna w skosztowaniu.

Dla wielu z Was piątek jest dniem wolnym od mięsa na talerzu, niektórzy tego dnia serwują sobie rybę. Bywając nieraz w restauracjach, w zapytaniu do kelnera o danie bezmięsne prawie zawsze proponują rybę. Nie bardzo wiem z czego to wynika? czyż ryba to nie mięso?
Prowadząc kuchnię wegetariańską nie musimy się zastanawiać co podamy naszym domownikom tego dnia na śniadanie, obiad, czy kolację. Nasze menu jest bogate gdyż stajemy się bardziej kreatywni poszukując i próbując wciąż nowych przepisów.

Dzisiaj " Zupa na maślance" - prosta w gotowaniu, smaczna w skosztowaniu.





 Składniki

- 1 litr bulionu warzywnego
- 3 duże ziemniaki, 2 cebule
- 1 listek laurowy,3 kulki ziela angielskiego, sól, pieprz, sos sojowy
- 1/2 litra maślanki
- 4 jajka gotowane na twardo
- szczypiorek

Wykonanie

Do przygotowanego wcześniej bulionu warzywnego dodajemy pokrojone ziemniaki cebulę i przyprawy. Gotujemy do chwili, gdy ziemniaki będą miękkie.Wyjmujemy listek i ziele i blendujemy.
Odlewamy chochelkę zupy i mieszamy ja z częścią maślanki. Wlewamy z resztą maślanki do garnka stawiamy na ogień i podgrzewamy.
Ugotowane jajka przekrawamy na ćwiartki układamy na talerze i zalewamy zupą. Posypujemy świeżym drobno pokrojonym szczypiorkiem.
Do zupy podaję ziemniaki gotowane ugniecione z podsmażoną cebulką i masełkiem.

Smacznego!:)

niedziela, 22 lutego 2015

Pasztetowa nie drobiowa nie wieprzowa, lecz słonecznikowa

Zapewne każdy z was ma swoje ulubione smaki, zapachy no i oczywiście potrawy. Kilkanaście lat temu , kiedy jadłam jeszcze mięso i z niego różne dania na mojej kanapce często królowała pasztetowa. Wiejski chleb, przetopiony smalec, pasztetowa i kiszony ogórek z beczki, były to smaki które pozostały moimi ulubionymi do dzisiaj. Jedynie pasztetowa nie jest już drobiowa czy wieprzowa lecz słonecznikowa, a i smalec wcale nie musi być ze słoninki (może być z roślinki).


Pasztetowa ze słonecznika

Składniki

- 1 szkl. łuskanych ziaren słonecznika
- 1 cebulę, 4 duże ząbki czosnku
- sól, pieprz, szczypta tymianku i rozmarynu, 1 łyżeczkę majeranku, 1 łyżkę sosu sojowego

Wykonanie

Umyte ziarno słonecznika zalewamy wodą i gotujemy 10 minut. Następnie odcedzamy ziarno na sicie pozostawiając około 1/2 szkl. wody z gotowania celem uzyskania odpowiedniej konsystencji pasty. Na oleju szklimy cebulkę dodajemy pokrojony drobno czosnek .Jeszcze ciepły słonecznik łączymy w misce wraz z podsmażoną cebulką dodajemy wszystkie przyprawy i blendujemy dolewając wody z gotowania słonecznika. Pasta ma być wyrazista w smaku więc doprawcie ją taką ilością podanych przypraw aby uzyskać odpowiednią ostrość.
Nasza wegetariańska pasztetowa wyśmienicie smakuje na razowym chlebie wraz z kiszonym ogórkiem z beczki.






Smacznego!:)

piątek, 20 lutego 2015

Zamiast pajdy chlebusia -marchewusia

Dzisiejsza propozycja dla tych, którzy powoli zaczynają myśleć o wiośnie no i oczywiście zrzuceniu kilku odłożonych tu i ówdzie kilogramów.

Dla sikorki coś tłustego





Dla Was mniej kalorycznego





Pasztet marchewkowo -orzechowy 

Składniki

- 1 kg marchwi
- 3 jajka
- 2 szkl. grubo mielonych orzechów laskowych
- 3 cebule
- 4 duże ząbki czosnku
- 1/2 szkl. bułki tartej
- 2 łyżki vegety (robię sama)
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1,5 łyżki pieprzu ziołowego, 1,5 łyżki bazylii, 1 łyżeczkę czarnego pieprzu, 2 łyżki cząbru
- 1 łyżkę natki pietruszki

Wykonanie

Marchewki obieramy myjemy i gotujemy do miękkości. Przestudzone mielimy. Cebule i czosnek drobno kroimy i podsmażamy na rozgrzanym oleju. Mieszamy ze zmieloną marchewką i posiekanymi orzechami. Dodajemy bułkę tartą, roztrzepane jajka oraz resztę składników. Wyrobioną masę przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki lub natłuszczonego żaroodpornego naczynia. Pieczemy około godziny w 200 stopniach.
Gotowy pasztet możemy podać na ciepło lub zimno pokrojony w plastry z sałatką jaką lubicie.
Na zdjęciu ze wzbogaconą sałatką grecką.

Smacznego!:) 

środa, 18 lutego 2015

Zamiast w spiżarni w garnku - dynia w roli głównej

Jedna z propozycji jak zjeść dynię, a będzie ich jeszcze kilka zanim całkowicie znikną z mojej spiżarni. Dla przypomnienia zimą w naszych potrawach wykorzystujemy takie techniki jak, duszenie, długie gotowanie, częste mieszanie, ucieranie, pieczenie. Zwracamy uwagę aby nasze potrawy w większości były ciepłe, gdyż ciepło w żołądku potrzebne jest do prawidłowego trawienia.

Zupa ziemniaczana z dynią gotowana według Pięciu Przemian





Składniki

O - 3 litry wrzącej wody, łyżeczka majeranku, szczypta kurkumy
Z - 5 średnich ziemniaków, 2 marchewki, 2 pietruszki, 500 g. dyni (użyłam hokkaido)
M - 2 cebulki, mały por, połowę główki małego selera
W - sól, sos sojowy
D - 1 łyżka natki pietruszki
O - szczypta tymianku
Z - 2 łyżki oleju z pestek dyni, winogron lub jakiego wolicie, 4 łyżki łuskanych pestek dyni

Wykonanie


Wodę zagotuj,wsyp majeranek i kurkumę zamieszaj, dodaj pokrojone w dużą kostkę ziemniaki, w mniejszą kostkę marchewki, pietruszki. Jeśli masz dynię hokkaido umyj ją dokładnie, usuń pestki i środek, nie obieraj jej ze skórki ( tę odmianę można jeść ze skórką)  pokrój ją w dużą kostkę i dodaj ją do zupy. Zupę zamieszaj, doprowadź do wrzenia i dodawaj kolejne produkty teraz z przemiany metalu cebulkę pokrojoną w kostkę, pora w paseczki, selera w kostkę ponownie zamieszaj dodaj sól i sos sojowy.Gotuj zupę około 20 minut. Po tym czasie odlej kilka nabierek do innego naczynia i zblenduj, połącz ją z resztą zupy, dodaj resztę składników. Rozlaną na talerze naszą wzbogaconą ziemniaczaną posyp prażonymi ziarnami dyni.
Do zupy podaję grzanki z piekarnika z serem, czosnkiem i suszonymi pomidorami z bazylią.


Smacznego! :)


                              

poniedziałek, 16 lutego 2015

Rozgrzewające śniadanko

Zima za oknem a w garnku gotuje się owsianka na bogato, aby rozgrzać nasze wewnętrzne organy przed wyjściem na mróz, do szkoły czy pracy.
Gotując zgodnie z Porami Roku właśnie zimą zwracamy szczególną uwagę aby w naszych jadłospisach dominowały dania ciepłe. W okresie zimy jadamy więcej zbóż ( płatki owsiane, kaszę jaglaną, kaszę gryczaną, jęczmienną, pęczak, który pamiętają chyba tylko wędkarze bo służy jako przynęta do łowienia ryb" a szkoda". Aby podnieść energię zbóż można je przed gotowaniem uprażyć na suchej gorącej patelni.

Dzisiaj propozycja na ciepłe śniadanko według Pięciu Przemian 

Owsianka na bogato

Składniki

O (ogień) -1 litr wrzącej wody, kurkuma, 
Z (ziemia) - 1/2 szklanki kaszy jaglanej, 1 łyżeczka masła, kilka daktyli bez pestek
M (metal) - 1/2 szklanki płatków owsianych, imbir
W (woda) - sól
D (drzewo) - 1 kwaśne jabłko pokrojone na drobne kawałki
O (ogień) - kilka pokrojonych drobno orzechów włoskich
Z (ziemia) - 1 banana, 1 gruszkę,1 łyżkę rodzynek, 1 łyżkę suszonej żurawiny

Wykonanie

Do gotującej wody wsypujemy kolejno za każdym razem mieszając  szczyptę kurkumy, dodajemy kaszę jaglaną (możemy ją wcześniej uprażyć) ,masło. daktyle, płatki owsiane, na czubku łyżeczki suszonego imbiru oraz soli. Gotujemy 20 minut najlepiej podkładając pod garnek płytkę. W dalszej kolejności dodajemy następne produkty z danej przemiany czyli jabłko, orzechy, banana i gruszkę pokrojone na kawałki , oraz uprzednio namoczone rodzynki i żurawinę. Gotujemy następne 10 minut mieszając bo na tym etapie nasza owsianka lubi się przypalić.
Nasze śniadanko jest już gotowe. Podaję je z konfiturą z jagód z bieszczadzkich lasów.


Smacznego! :)  

sobota, 14 lutego 2015

Śniadanko dla ukochanej lub ukochanego

W dzień Świętego Walentego pogoda
                                                                  


oraz  śniadanie dla ukochanej i ukochanego!!!
                                                                    



Twarożek podany z sałatką z sałat, domowy chlebek żytni z ziarnami, wiejskie masełko z czosnkiem niedźwiedzim

Twarożek

Składniki

-  250g. twarogu tłustego
-  mały kubek śmietany12 % 
-  1 cebulka, 1 duży ząbek czosnku, sól morska, świeżo zmielony kolorowy pieprz, przyprawa z suszonych pomidorów z bazylią i czosnkiem

Wykonanie

Twarożek  rozgniatamy, dodajemy, śmietanę pokrojoną w drobną kostkę cebulkę oraz wyciśnięty czosnek, doprawiamy solą morską i pieprzem. Na talerzu posypujemy przyprawą z suszonych pomidorów.

Sałatka z różnych sałat

Składniki

- 1 opakowanie mix. sałat 
-  1/2 papryki czerwonej i żółtej
- 1 cebulka czerwona
- 10 czarnych oliwek bez pestki, 1 ogórek konserwowy. kilka suszonych pomidorów z zalewy w oliwie, kilka pomidorków koktajlowych
- oliwa, ocet balsamiczny, sól morska, pieprz kolorowy świeżo zmielony, włoska przyprawa(visana)

Wykonanie

Do mix sałat dodaję pokrojone w paski papryki, w piórka cebulkę, w plasterki oliwki, w kostkę ogórka, pomidorki koktajlowe na połówki, suszone w poprzek. Skrapiamy łyżeczką octu balsamicznego, dodajemy 1 łyżkę oliwy, zmielony pieprz, posypujemy solą oraz przyprawą włoską.
Wszystkie składniki delikatnie mieszamy aby połączyły się smaki.

Masełko z czosnkiem niedźwiedzim

Składniki

-  1/2 kostki masła ( najlepiej wiejskiego)
- 1 łyżeczkę pesto z czosnku niedźwiedziego ( jeśli nie masz mogą być 2 duże ząbki czosnku)
-  sól, odrobina pieprzu, kilka kropel cytryny

Wykonanie

Masło rozgniatamy widelcem i łączymy z pozostałymi składnikami.


Smacznego! :)

piątek, 13 lutego 2015

Kabaczek nadziewany duszony


Cukinie, kabaczki i dynie obrodziły w moim warzywnym ogródku w takiej ilości - nie pamiętam takiego roku. Układając je jedną po drugiej na przyczepkę samochodową , zastanawiałam się jak je wszystkie przerobię. Minęło już kilka miesięcy od zbiorów, w spiżarce na półkach  różne kombinacje przetworów. A mówią że od przybytku głowa nie boli,  mnie rozbolała więc moje dyniowate poszły w świat "do ludzi". Zamieściłam  również ogłoszenie na Tablicy. wymienię dynie na "oczekuję propozycji " lecz jakoś nikt niczego nie zaproponował  więc moich  cukiniowo- dyniowych wariacji ciąg dalszy.

Dzisiaj propozycja na ciepłą kolację z kabaczkiem w roli głównej.

Kabaczek  nadziewany  duszony w gęstym  sosie pomidorowym

Składniki

- 1 średni kabaczek
- 100g  ryżu ugotowanego w bulionie wegetariańskim
- 30 dag. pieczarek
- 1 duża cebula
- 1/2 surowej czerwonej papryki
- 200 g. sera wędzonego . 100g. sera cheddar
- olej, sól morska, pieprz, pesto z czosnku niedźwiedziego lub 2 duże ząbki, sos sojowy
- natka piertuszki

Wykonanie

Kabaczka obieramy ze skórki przekrawamy w poprzek i  wydrążamy. Ryż gotujemy w bulionie wegetariańskim na sypko. Pieczarki  trzemy na tarce na dużych oczkach i smażymy na oleju .W trakcie smażenia dodajemy pokrojona w kostkę cebulę. Kroimy także w kostkę paprykę.
W misce łączymy ryż, pieczarki z cebulą oraz paprykę. Dodajemy starty na tarce wędzony ser a także przyprawy. Wszystko mieszamy i tym farszem nadziewamy  kabaczka.
W brytfance umieszczamy kabaczka, podlewamy wodą, dodajemy 1 łyżkę sosu sojowego i gotujemy pod przykryciem prawie do miękkości uzupełniając wodę w przypadku wygotowania.

Sos  pomidorowy

- 2 puszki krojonych pomidorów
- 1/3 szkl. oliwy
- główkę czosnku
- 1 łyżkę suszonej bazylii ,1 łyżeczkę oregano, sól morską (około łyżeczki)

Wykonanie 

Mój sos pomidorowy przygotowuję kiedy jest sezon pomidorowy w moim tunelu foliowym. W zimie wystarczy tylko otworzyć słoik i sos do kabaczka gotowy. Ale jeśli takiego nie macie to nic nie szkodzi równie smaczny będzie  przygotowany w ten sposób.

Oliwę rozgrzewamy. dodajemy pomidory chwilę  podsmażamy, wyciśnięty czosnek oraz przyprawy.
Gotujemy około 15 minut.

Wracamy do naszych kabaczków. Wyjmujemy je z brytfanki, wlewamy sos na który układamy kabaczki. Na kabaczki układamy pokrojony w plastry ser cheddar, przykrywamy brytfankę pokrywką i czekamy aż ser się rozpuści. 
Na talerze nalewamy sos na który układamy porcje kabaczka. Gotową potrawę posypujemy natką pietruszki.


Smacznego! :)

czwartek, 12 lutego 2015

Warzywka pod serową kołderką

Propozycja na kolorowy obiadek z kuchni wegetariańskiej

Warzywka gotowane na parze przykryte sosem serowym, podane z kotlecikiem z tofu.



Składniki

- 4 średnie marchewki, 2 średnie buraczki, 1 brokuł, 6 średnich ziemniaków

Wykonanie

Wszystkie warzywa myjemy, obieramy i kroimy, każde inaczej. Marchew w słupki, buraczki w talarki, brokuł dzielimy na różyczki, ziemniaki mogą być w całości. Gotujemy w garnku z wkładką do gotowania na parze lub w kombiwarze do miękkości warzyw.


Sos serowy

Składniki

-1/3 kostki masła
- 1 pełna łyżka mąki kukurydzianej
- 1 szklanka bulionu wegetariańskiego
- 1 szklanka mleka
- 20 dag. sera ostrego
- sól, pieprz kolorowy, gałka muszkatałowa, cytryna, sos sojowy
- 3 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany

Wykonanie

Masło roztapiamy w garnku, dodajemy mąkę mieszamy uważając aby się nie przypaliła. Na chwilę odstawiamy garnek z ognia i wlewamy ciepły bulion oraz ciepłe mleko. Ponownie wstawiamy na ogień i mieszamy aby mąka się połączyła, uważamy żeby nie powstały grudki (jeśli jednak powstaną możemy nasz sos zblendować) Następnie dodajemy starty ser i mieszamy z uwagą aby nie przypalić.
Teraz kolej na przyprawy a więc sól, świeżo starta gałka, zmielony pieprz, cytryna, sos sojowy.
Ilości przypraw nie podaję, doprawiajcie indywidualnie. Po odstawieniu garnka z ognia dodajcie jogurt lub śmietanę.


Klopsiki z tofu

Składniki

- 1 kostkę tofu naturalnego
- 1 pora
- 1 łyżkę prażonego słonecznika
- 3 łyżki ugotowanej kaszy durum (może być gryczana lub jęczmienna)
- 1 jajko lub 2 łyżki skrobi kukurydzianej
- 1 łyżkę przyprawy włoskiej (kupuję w eko sklepie)
-  sól morska, pieprz kolorowy świeżo zmielony, sos sojowy
- olej, otręby pszenne

Wykonanie

Tofu rozgniatam widelcem, dodaję pokrojonego i podsmażonego pora, 1 łyżkę prażonego na suchej patelni łuskanego słonecznika, 3 łyżki ugotowanej kaszy. Wszystko razem mieszam i wbijam jajko, doprawiam  przyprawami. Formuję w dłoniach małe klopsiki, panieruję w otrębach pszennych i smażę na rozgrzanym oleju.


Smacznego! ;)

środa, 11 lutego 2015

Coś na chlebek

Ponieważ prowadzę kuchnię wegetariańską, oraz kuchnię według Pięciu Przemian, dzisiejszy przepis - z kuchni Pięciu Przemian na smarowidełko na chlebek z Awokado.


Składniki

Z (ziemia) - 2 szt. awokado, 1/2 czerwonej papryki, 1 pomidor, oliwa
M (metal) - 1 mała cebula, 1 średni ząbek czosnku, kolorowy pieprz
W (woda) - sól, sos sojowy
D (drzewo) - cytryna, nać pietruszki

Wykonanie

Dojrzałe awokado (ma być miękkie) przekrawamy w poprzek, usuwamy pestkę, wydrążamy miąższ i rozgniatamy go widelcem. Dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, obranego ze skórki pozbawionego nasionek też pokrojonego w kostkę pomidora. Skrapiamy 1 łyżeczką oliwy. Teraz dodajemy produkty z przemiany Metalu - pokrojoną w drobną kostkę cebulę, wyciśnięty ząbek czosnku oraz świeżo zmielony kolorowy pieprz . Następnie delikatnie solimy i dodajemy 1 małą łyżeczkę sosu sojowego. Kolejna przemiana to Drzewo i kolej na kilka kropel cytryny oraz 1 łyżkę pietruszki.
Wszystko razem mieszamy i podajemy na chlebku jakim lubicie. U mnie jest to mój chlebek żytni z ziarnami, który wypiekam w piecu chlebowym.
Ciekawie smakuje ta pasta na liściu sałaty rzymskiej bądź cykorii lub podawana jako dip do krojonych w słupki sezonowych warzyw.

Smacznego! :)

wtorek, 10 lutego 2015

Pierogi ruskie bez koszulki - u nas "cebulaczki"

Pewnie się zastanawiacie co to są cebulaczki? Cebulaczki to nic innego jak wnętrze pierogów ruskich, czyli farsz. U nas w kuchni cieszą się dużym powodzeniem a najbardziej smakują moim wnukom.



Cebulaczki

Składniki

- 300g ugotowanych ziemniaków
- 100g mąki pszennej (ja dodałam mąkę samopszę)
- 250g białego sera
- 2 cebule
- 1 jajko
- sól, pieprz

Wykonanie

Ugotowane ziemniaki wycisnąć przez praskę. Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na oliwie lub oleju. Twaróg rozgnieść widelcem. Teraz połączyć ziemniaki z przestudzoną cebulką oraz twarogiem, wbić jajko (najlepiej wiejskie), dosypać mąkę i dodać sól, pieprz. Wszystko razem wyrobić i formować wałeczki tak jak pierogi leniwe.
Nasze cebulaczki gotujemy w osolonej wodzie krótko jak tylko zaczną wypływać na powierzchnię wyławiamy je łyżką cedzakową. Podajemy je z podsmażoną cebulką. Naszym starszym domownikom do tych kluseczek podaję podsmażoną na chrupiąco białą kapustę z kminkiem.

Chrupiąca kapusta

Składniki

- 1 średnią główkę białej kapusty
- 2 duże cebule
- oliwa lub olej
- sól, pieprz, kminek

Wykonanie

Kapustę grubo szatkujemy. Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oleju lub oliwie, dorzucamy pokrojoną kapustę i sól, pieprz, kminek (nie podaję ilości przypraw gdyż musicie dosmakować ją sami). Teraz musimy ją mieszać aby się nie przypaliła. Nie  przykrywamy garnka pokrywką bo nie będzie chrupiąca. Mieszamy i smakujemy, trwa to około 10 -15 minut. W sezonie letnim, gdy w moim ekologicznym ogródku rośnie koperek, do kapusty dodaję go zamiast kminku.


Smacznego! :)

poniedziałek, 9 lutego 2015

Pierwszy przepis



Na dworze zawierucha, dla rozgrzania Waszego brzucha, przepis na wegetariański barszcz ukraiński gotowany według Pięciu Przemian.

Barszcz ukraiński

Składniki

O (ogień) 3l wrzącej wody, szczypta tymianku, odrobina kurkumy, 1/2 łyżeczki majeranku
Z (ziemia) drobno pokrojone: 2 marchewki, 2 pietruszki, 3 buraczki, 3 łyżki rozpuszczonej w 1/2 szklanki wody kaszki kukurydzianej, 3 ziemniaki pokrojone w kostkę, 2 łyżki oleju lub oliwy
M (metal) 1/2 pokrojonego selera (małe główki), 2 pokrojone małe cebule, szczypta pieprzu, liść laurowy, 2 kulki ziela angielskiego
W (woda) 2 łyżeczki namoczonych wcześniej glonów (arame lub hiziki), sól, sos sojowy do smaku, 4 łyżki ugotowanej fasoli
D (drzewo) 3 łyżki posiekanej, kiszonej kapusty, 1 szklanka czerwonego, kiszonego barszczu lub sok z 1/2 cytryny

Wykonanie

Do wrzącej wody dodajemy przyprawy z przemiany ognia (jak wyżej), mieszamy. Następnie wrzucamy pokrojone: marchew, ziemniaki, buraczki i pietruszkę, dodajemy olej oraz kaszkę kukurydzianą, pokrojony seler, cebulę, liść laurowy, ziele angielskie i 1/2 łyżeczki pieprzu. Wszystko razem mieszamy i gotujemy 30 minut. Po tym czasie wrzucamy odcedzone na sicie glony oraz ugotowaną wcześniej fasolę. Ponownie wszystko mieszamy i gotujemy dalsze 15 minut. Teraz wrzucamy do naszego gara pokrojoną, kiszoną kapustę, mieszamy i gotujemy 10 minut. Nasza zupa jest już prawie gotowa, wystarczy tylko dodać do smaku kiszonego, buraczanego barszczu lub soku z cytryny. Jeżeli lubisz, możesz zupę zabielić jogurtem naturalnym lub śmietaną.


Pieczone ziemniaki

Składniki

Z (ziemia) 1kg ziemniaków, 3 łyżki oliwy, 1 łyżka kminku, 2 pokrojone w piórka i podsmażone na oleju cebule
M (metal) pieprz
W (woda) sól

Wykonanie

Ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy w plasterki, dodajemy podsmażoną cebulę, pieprz, kminek, sól po czym wszystko razem mieszamy. Naczynie żaroodporne lub blaszkę smarujemy oliwą i przekładamy nasze ziemniaczki. Pieczemy w gorącym piekarniku przez godzinę lub do momentu, gdy będą już miękkie.


Smacznego! :)

Moja historia



Moja historia z Bieszczadami zaczęła się 12 lat temu, kiedy to przyjechałam wraz z mężem na zaproszenie jego kolegi w Bieszczady do wsi Smolnik. Był to ostatni weekend wakacji. Trafiliśmy na cudowną pogodę. Urzekło mnie od razu to miejsce, spokój, piękno otaczających gór. Ludzie, ich życie było zupełnie inne niż w mieście, w którym mieszkałam (pochodzę z Bydgoszczy). Byłam tylko dwa dni a już nie chciałam wracać. Poczułam taką jedność z górami i tym miejscem, może to wynik tego, że w moich żyłach płynie góralska krew (mój tata urodził się w Rabce). 
Kiedyś usłyszałam, że w Bieszczady przyjeżdża się tylko raz, później się już tylko wraca. Przypomniałam sobie, że ze mną było podobnie. 
Przyjechałam w Bieszczady po raz pierwszy, kiedy byłam nastolatką na obóz wędrowny i wróciłam, 4 grudnia 2004 roku już na stałe, zabierając z sobą całą rodzinę (męża, troje dzieci, zięcia i półrocznego wnuczka oraz konia Heliosa i dwa koty - Filona i Zuzię). Przez cały rok mieszkaliśmy w agroturystyce, byłej szkole w Smolniku zajmując całe piętro. Czuliśmy się jak na wakacjach a ja wciąż nie mogłam uwierzyć, że moje mantrowanie tak się szybko się spełniło. 
Urodziłam się w mieście i życie na wsi było mi całkiem obce. Z uwagą i zainteresowaniem przyglądałam się ludziom i ich codziennym obowiązkom. Byłam dumna i szczęśliwa, że jestem jedną z nich. Mijały dni i zmieniały się pory roku a ja uczyłam się, jak doić krowę, robić masło i twaróg, uprawiać warzywa, sadzić i obrabiać ziemniaki, kosić ręczną kosą trawę na siano dla naszego konia. Budząc się rano, zastanawiałam się, czym zaskoczy mnie dzisiejszy dzień. 
Mieszkając w Smolniku przeżyłam kolejną przygodę swojego życia, która trwa do dzisiaj, ale już w naszym domu z bali, na górce w oddali, do którego wprowadziliśmy się 9 grudnia 2005 roku. W Bieszczadach mieszkamy już 10 lat i wiele się przez ten czas działo, może to kiedyś opiszę. Aktualnie wraz z mężem prowadzimy certyfikowane gospodarstwo ekologiczne. Uprawiamy ekologiczne owoce i warzywa, z których sporządzam wegetariańskie posiłki dla nas i naszych gości. Kuchnię wegetariańską prowadzę już kilkanaście lat. Zaczęło się to od mojej starszej córki, która po powrocie z wycieczki szkolnej oświadczyła, że nie będzie jadła mięsa. Córka była wtedy licealistką szkoły plastycznej i podczas wycieczki uczestniczyła w zwiedzaniu wystawy, której tematem było oprawianie konia. 
Każdy z nas ma inny powód, dla którego decyduje się zostać wegetarianinem. Wiele razy pytano mnie, dlaczego nie jem mięsa. Na zadane pytanie odpowiadałam: "Ponieważ kiedyś usłyszałam przeraźliwy płacz zabijanych zwierząt". Właśnie wtedy przyszło zastanowienie, dlaczego ja też w tym uczestniczę. Od tamtego czasu upłynęło już kilkanaście lat, a ja wciąż uzupełniam swoją wiedzę odnośnie wegetarianizmu. Przeczytałam wiele książek, uczestniczyłam w warsztatach kulinarnych "Gotowanie dla zdrowia", "Kuchnia roślinna według Pięciu Przemian". 
Jeszcze mieszkając w Bydgoszczy ukończyłam kurs bioenergoterapii oraz kursy masażu dźwiękiem gongiem i misami tybetańskimi, które wykorzystywałam do pracy w prowadzonym przez siebie gabinecie terapii naturalnych. Według horoskopu numerologicznego jestem numerologiczną "5". W życiu "5" musi ciągle się coś dziać i z tym się zgodzę obserwując swoje życie. Z zawodu jestem pielęgniarką chociaż będąc dzieckiem, chciałam zostać lekarzem. 
Prowadząc w swoim domu kuchnię zgodną z Porami Roku (bo tak też można nazwać Kuchnię Pięciu Przemian) i wykorzystując zdobyte wcześniej umiejętności, podchodzę do swojego organizmu holistycznie, całościowo kierując się intuicją. Jestem przekonana, że właściwy sposób odżywiania jest pierwszym krokiem do naszego zdrowia, dlatego w mojej kuchni dominują produkty naturalne, nieprzetworzone przemysłowo. Samodzielnie piekę chleb żytni z ziarnami na zakwasie, ubijam masło z mleka od pasących się na bieszczadzkich łąkach krów. Naturalnie przerabiam mleko na twarogi i sery. Zbieram z naszych łąk zioła, których jest tu dostatek. Pijemy z nich różne herbatki, do których przygotowuję miodzik mniszkowy lub też "polską cytrynkę", czyli pigwę. 
Prowadząc tego bloga, będę starała zapoznać Cię z Kuchnią Pięciu Przemian poprzez zdjęcia potraw i przepisy, które będę udostępniała. 

Co to znaczy Pięć Przemian - to chiński, uporządkowany system liczący sobie tysiące lat, któremu podporządkowane są wszystkie zjawiska materialne i niematerialne wszechświata: Przemiana Drzewa ("D"), Przemiana Ognia ("O"), Przemiana Ziemi ("Z"), Przemiana Metalu ("M"), Przemiana Wody ("W") posiadają cechy, które wzajemnie na siebie oddziałują w powtarzających się regularnie cyklach. Każdemu elementowi przyporządkowane są grupy narządów. Istnieją ścisłe powiązania poszczególnych Przemian ze smakami, zapachami, barwami, emocjami. Poszczególne elementy to też pory roku, procesy rozwoju, strony świata, pory dnia, czynniki klimatyczne a także główne produkty. Gotując według Pięciu Przemian przygotowujemy posiłki zrównoważone energetycznie. Rozwijamy również swoją świadomość skupiając się i koncentrując podczas przygotowywania potraw. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do literatury na temat Prawa Pięciu Przemian autorstwa Bożeny Żak-Cyran.


Mam nadzieję, że nie zanudziła Was moja historia. Zainteresowanych zapraszam na kolejnego posta :)

sobota, 7 lutego 2015

Początkująca, wegetariańska bloggerka



Witajcie,
Jestem właścicielką gospodarstwa agroturystycznego i będę Wam pisała o naszym życiu i kuchni wegetariańskiej. Prowadzę ją od kilkunastu lat i na tym blogu podzielę się z Wami swoimi przepisami .